urodził się w Dolanach 16.02.1897 roku jako syn Franciszka i Józefy z domu Jasińskiej. Ukończył 7 klas szkoły podstawowej.
Do 1914 roku mieszkał w rodzinnym gospodarstwie. Chętnie wspomagał rodziców przy pracach w obejściu i w polu, a starzejący się Wiatrowscy upatrywali w Józefie nadziei na przyszłość. Niestety, już na początku 1915 został przez niemieckich zaborców wywieziony do robót rolnych we wsi Glinno w powiecie wągrowieckim .
Okres przymusowej pracy wspominał źle: płaca była bardzo niska, a wyżywienie – fatalne. Często bywał głodny, a praca -ciężka. W 1917 zdecydował się na ucieczkę. Bez przepustki opuścił majątek. Nie zatrzymany przez nikogo dotarł na stację i wsiadł do pierwszego możliwego pociągu.
Udało mu się dotrzeć w okolice Wrześni, gdzie aresztowała go żandarmeria kolejowa. Został osadzony w areszcie i po czterech dniach odwieziony z powrotem do Glinna. Domyślić się możemy, że na miejscu został przykładnie ukarany, aby innym pracownikom nie przychodziły do głowy podobne pomysły. O tym jednak Józef w życiorysie milczy.
W Glinnie pozostał do końca 1918 roku. Na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolskiego ponownie uciekł i zaciągnął się jako ochotnik 7 stycznia 1919 roku do tworzącego się właśnie w Wągrowcu batalionu pod dowództwem Adama Biedrzyńskiego.
Brał udział w walkach m.in. pod Chodzieżą, Radwanicami, Podstolicami, Klotyldzinem, Kcynią, Szubinem, Rynarzewem, Nakłem – aż do dnia 18 lutego 1918 roku.

Pod Rynarzewem toczyły się ciężkie boje. Zginęło wielu kolegów Józefa – o czym wspomina w życiorysie składanym do ZBOWiD-u – a on sam został ranny w rękę. Czynny udział Wiatrowskiego w powstaniu poświadczają dwaj inni powstańcy: starsi szeregowi Michał Gruszka i Szczepan Strzelecki. Obaj weterani przyznają zgodnie: “brał czynny udział z bronią w ręku do zakończenia powstania, ale walki trwały dłużej…”. Podpisanie pokoju w Trewirze, mimo ustabilizowania sytuacji, wcale nie oznaczało natychmiastowego zakończenia działań zbrojnych i bezpieczeństwa dla Polski.

Po zakończeniu powstania i ustaleniu się linii demarkacyjnej przyjechał do Gniezna, gdzie utworzyła się II Kompania Gnieźnieńska. Trafił do 4 pułku Strzelców Wielkopolskich ( później przemianowany na 58 pułk piechoty ) i gdzie pozostał do końca służby wojskowej. Służył tam m.in. z Symforianem Szumańskim. Z akt ZBOWiD wynika, że 15 sierpnia 1921 został zwolniony ze służby w stopniu starszego szeregowego (co pozwala się domyślać, że brał również udział w wojnie polsko-bolszewickiej).

Zamieszkał w Zagórowie przy ulicy Konińskiej. Założył własną rodzinę, otworzył zakład szklarski. Z żoną Cecylią mieli dwójkę dzieci : Józefa i Irenę.
Od 1923 roku był członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Zagórowie. Po II wojnie światowej pracował w zawodzie szklarza aż do 1968 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę.
W 1958 roku został odznaczony Srebrnym Medalem Zasługi. W 1870 – za wysługę 50 lat przez zarząd oddziału powiatowego w Słupcy .
W 1972 roku mianowany do stopnia podporucznika uchwałą prezydenta.
Odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym.

Zmarł w 1980 roku, w wieku 83 lat. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Zagórowie, w grobowcu rodzinnym, u boku żony Cecylii.
Żródła:
- Akta Związku Bojowników o Wolność i Demokrację 54/346/0/5.1/4843
- Strona: http://www.powstancywielkopolscy.pl