Z ciszy kanadyjskich lasów na rozświetlone słońcem nadwarciańskie łąki, a potem na porzucone nekropolie, skrywające tajemnice osadników olęderskich na zagórowskiej ziemi - tak w skrócie opisać można kolejną sentymentalną wyprawę Bogdana Michalskiego. Zapraszamy do lektury.
„Zagórole”, czyli o co chodzi z tymi „pniokami”?
O "ptakach", "krzakach" oraz "pniakach" opowieść wcale nie przyrodnicza ... Czyli kto swój, a kto obcy w dawnym Zagórowie - wyjaśnia w swoim artykule Grzegorz Cieślewicz.