Jakże wspaniale jest dotrzeć do tak odległych czasów. A jeszcze większą radość sprawiają bardzo stare dokumenty dotyczące własnych przodków.
Testament, który przedstawię dopiero na końcu dotyczy mojego 5 x pradziadka. Nigdy nie sądziłam, że moje zagórowskie korzenie sięgają aż tylu pokoleń. Może stąd moje ciepłe uczucia do małego uroczego miasteczka? Miałam je w sobie zawsze, dzisiaj dogłębniej rozumiem dlaczego.
Franciszek Widawski był wójtem Zagórowa. Z całą pewnością miało to miejsce w 1773 roku. Jak długo nim był, od kiedy do kiedy, tego pewnie się już nie dowiemy. Urodził się w Żerkowie. Jednakże jak to często bywa ze starymi dokumentami w akcie zgonu wiek jest bliżej nieokreślony, stąd nie wiadomo, kiedy dokładnie się urodził. Mógł to być rok 1713, bądź któryś z wcześniejszych.
Żoną Franciszka była Elżbieta. Małżeństwo Widawskich miało troje dzieci żyjących w dniu śmierci Franciszka: córkę Teodorę, synów Mikołaja (piwowara, z mojej linii) i najmłodszego Marka.
I tu kolejna miła dla mnie niespodzianka. Najmłodszy syn Marek urodzony dnia 25 kwietnia 1774 roku w Zagórowie „ze skromnych, ale pobożnych rodziców”, to ksiądz Marek Piotr Widawski, przeor opactwa cysterskiego w Bledzewie. Piotr to jego imię zakonne, które przyjął 19 sierpnia 1791 roku w Bledzewie.

Ks. Marek Piotr Widawski (25.04.1774 Zagórów – 15.10.1854 Obra) / Zdjęcie portretu ze słynnym Orderem Orła Czerwonego IV klasy otrzymałam od o. Józefa Wcisły i ks.Pawła Zająca. Portret ten wisi w klasztorze w Obrze/.
Polecam wpis Jarosława Buziaka o ks. Marku Piotrze Widawskim na naszym blogu – ” Ks. Piotr Widawski – urodzony w Zagórowie przeor cysterski w Bledzewie”.
Poniżej dokument pochodzący z 1763 roku. Dowodzi on, że Franciszek Widawski był wójtem Zagórowa. Jako jego ławnicy wymienieni są /pisownia oryginalna/ : Tomasz Boronski, Maciei Pospieszynski, Woyciech Rozewicz, Jakub Polinski, Szymon Sąpolski, Paweł Ogorkiewicz. Antoni Zaleski – „pisarz przysiezny”.

Franciszek Widawski zmarł 23 kwietnia 1776 roku w Zagórowie. Został pochowany 25 kwietnia w krypcie po kaplicą św. Matki Bożej w kościele parafialnym pw. Św. Ap. Piotra i Pawła w Zagórowie. Wpisy do księgi zmarłych rozpoczęto 4 maja 1743 roku .
W podziemiach tego kościoła został pochowany i inny mój przodek – Jan Stołanowski (1717 – 29.01.1777), młynarz, kolejny mój 5 x pradziadek.
Akt zgonu Franciszka Widawskiego:

Co zapisano w akcie zgonu:
Zagórów. 23 kwietnia zmarł sławetny Franciszek Widawski, żonaty, uprzednio opatrzony wszystkimi sakramentami, a w przeddzień zgonu umocniony sakramentami Spowiedzi i Komunii. Miał lat 60 mniej więcej, bo dokładnego wieku niepodobna ustalić, gdyż urodził się i został ochrzczony nie w mieście Zagórowie lecz w Żerkowie. Pochowano go 25 bm. w krypcie po kaplicą Najświętszej Dziewicy.
I wreszcie najcenniejsza zdobycz – testament Franciszka Widawskiego – wójta Zagórowa. Dokument z dnia 21 kwietnia 1776 roku.
Tak mnie, jak i zapewne większości z nas, wydawałoby się znaleźć w takim dokumencie zupełnie inne zapisy. Tym bardziej, że testament dotyczy człowieka, który pełnił dość ważną funkcję w ówczesnym życiu społecznym. Tymczasem to potężna dawka nauki i pokory. Widzimy, jak bardzo świat naszych przodków różnił się od naszego. Co było ważne… Jak niewiele było potrzeba by żyć, kochać, mieć rodzinę, dzieci…
Testament mojego przodka :


******************************************************************************************************
Serdeczne podziękowania składam panu Zbigniewowi Krawczyńskiemu, który „podarował” mi ten testament.