O kościele i sprawach kościelnych w starej prasie i nie tylko – cz.2

Stara prasa szeroko rozpisywała się o zasługach zagórowskich kapłanów. Pojawiały się też artykuły czytelników i tych zadowolonych, ale też i malkontentów. Jak widać życie i ludzie na przestrzeni wieków nie zmienili się zbytnio. Zawsze znajdzie się ktoś, kto doceni, ale byli i są tacy, którzy muszą skrytykować.

„Gazeta Świąteczna” R.8, nr 367 (15 stycznia 1888 roku) , a w niej list do redakcji pisany bynajmniej nie przez parafianina, a przez czytelnika gazety nie do końca zorientowanego w stanie faktycznym. Dostrzega on co prawda zasługi księży, ale też odważa się na nieuprawnioną krytykę w innych sprawach. W artykule czytamy między innymi o tym, że w roku 1882 odnowiono wnętrze kościoła, pozłacając wszystkie pięć ołtarzy, chrzcielnicę i ambonę, odrestaurowano obrazy na sklepieniu. Dzięki staraniom ks. Kazimierza Pęcherskiego, jeszcze jako wikariusza, przełożono dachówkę na dachu kościoła, obrukowano cmentarz dookoła kościoła. Cześć nakładów na te prace to ofiary parafian. Remontami zajmował się ks. Kazimierz Pęcherski, gdyż ks. Mikołaj Machowiak był już wtedy bardzo słaby. Przypomnijmy, że zmarł w roku 1884. Czytelnik zachwala wielkie zaangażowanie w sprawy kościoła ks. Jana Trojanowskiego, który m.in. wyposażył zakrystię w szaty kościelne. Zatroszczył się o parafian i znacznie zmniejszyła się liczba nałogowo pijących. Potem autor listu do redakcji gazety zaczyna już tylko krytykować.  Nie podoba mu się śpiew i muzyka w kościele. Pisze o zepsutych niedługo po naprawie organach, co nie jest prawdą. Wytyka też inne kwestie w Zagórowie, które mu się nie podobają. Krytykuje wójtów za nieporządek w mieście. Wprawdzie twierdzi, że ulice są wybrukowane, ale na rynku przeszkadza mu błoto. Ubolewa nad faktem, że istnieje tylko jedna szkoła miejska. List ów podpisuje tylko inicjałami L.B.

Powyższy artykuł spotkał się z dużym oburzeniem ze strony jednego z parafian, podpisanego imieniem i nazwiskiem – Tomasz Prawdziński. Napisał zatem odpowiedź do redakcji „Gazety Świątecznej”  R.8, nr 386 (27 maja 1888 roku).  Wynika z niej, iż znał poprzednio piszącego. Tamtego oburza krytyka muzyki w kościele zagórowskim, a tymczasem wszyscy są z niej zadowoleni. Jest co prawda muzyką amatorską, ale pod kierunkiem ucznia szkoły muzycznej w Warszawie. Organy nie były poddawane naprawie i nie są zepsute. Kościół posiada je do 1852 roku.  Pan Tomasz pisze też o tym, że to biskup  zakazał używania instrumentów dętych w kościołach.

Czytając powyższe dwa artykuły widzimy, że parafianie nie pozwolili osobom niezorientowanym rzucać niesłusznie złe światło na ich sprawy.

Wyposażenie zakrystii przez ks. Jana Trojanowskiego rzeczywiście budziło powszechne uznanie. Szczegóły zamieszcza m.in. „Pamiątka pierwszej setnej rocznicy koronacyi cudownego obrazu św. Józefa w kolegiacie kaliskiej” 1897, M.Ciesielski.

O ks. Janie Trojanowskim pisano sporo.

„Przegląd Katolicki”, R.23, nr 29 (16 lipca 1885).  Ogłoszenie o możliwości nabycia katechizmu ks. Jana Trojanowskiego.

Ksiądz Jan Trojanowski w 1880 roku w Witowie wydał nauki dla dzieci przystępujących do pierwszej komunii pt. „Treść nauk katechizmowych”. W 1885 r. katechizm ponownie został wydrukowany i rozpowszechniony wśród dzieci z parafii Zagórów.

Tygodnik Powszechny R. 9, nr 24 (14 czerwca 1885).

Przegląd Katolicki : tygodnik poświęcony sprawom religijnym, społecznym i kulturalnym R.27, nr 23 (6 czerwca 1889) zamieszcza taką opinię.


Potwierdzeniem na walkę proboszcza ks. Jana Trojanowskiego z uzależnieniem niektórych parafian od alkoholu może być artykuł zamieszczony w „Kurjerze Warszawskim,  R.66, nr 278a (8 października 1886).

„Gazeta Świąteczna” R.9, nr 431 (7 kwietnia 1889 roku) –  artykuł w niej zamieszczony jest z kolei podziękowaniem dla proboszcza.  Jeden z parafian chwali zaangażowanie i poświęcenie dla wiary i parafii  proboszcza ks. Jana Trojanowskiego i ks. Kośmierskiego. W artykule czytamy też o tym, że od dnia 29 stycznia 1889 roku kościół dzięki staraniom ks. Jana Trojanowskiego posiada obrazy drogi krzyżowej. Z tej okazji odbyła się duża uroczystość kościelna.

W setną rocznicę koronacji cudownego obrazu św. Józefa w Kolegiacie Kaliskiej odbyła się wielka uroczystość. Wzięli w niej udział parafianie wraz ze swoim proboszczem ks. Janem Trojanowskim. Złożyli wota. Orkiestra zagórowska uznana została za najlepszą z przybyłych. Uroczystość opisuje Michał Ciesielski w książce  „Pamiątka pierwszej setnej rocznicy koronacyi cudownego obrazu św. Józefa w kolegiacie kaliskiej” 1897.

O tym samym pisze – Gazeta Przemysłowo-Rzemieślnicza R.13, nr 24 (13 czerwca 1896).

O sprawach kościelnych, jak widać, gazety pisały często. Wrócę do nich w części trzeciej.

Dodaj komentarz